Autor |
Wiadomość |
mAdziA
 |
Wysłany:
Wto 21:13, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Studia - studiami, nauka - nauką - ja wiem, że poznałam fajnych ludzi i to jest dla mnie ważne. Część z Was stała się częścią mojego życia podczas studiów i zostanie na dłużej:) Wiedza - hmmm, wydaje mi się, że jak ktoś się uczył to wiedze posiada i nie ma znaczenia czy to uczelnia państwowa czy prywatna - to co zrobimy z naszym życiem dalej jest ważniejsze (tak mi się przynajmniej wydaje). Jeśli chodzi o nasz kierunek to chyba nie mamy na co narzekać - kadra nie była najgorsza, a wypadki (gg, pomieciński) zdarzają się wszędzie. Jeśli chodzi o mnie to nauczyłam się dużo, nie tylko weszło mi do głowy troszeczke wiedzy, życie z Wami dostarczyło mi wielu wrażeń. Czasami było lepiej, czasami gorzej, ale jestem pewna, że za jakiś czas będę wsponimać te 3 lata bardzo miło... i tego życzę każdemu  |
|
 |
KiniA
 |
Wysłany:
Wto 19:58, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja tam tyż ;];] |
|
 |
Tymon
 |
Wysłany:
Wto 17:09, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja tam z tych 3 lat na WSG jestem w pełni zadowolony  |
|
 |
eda
 |
Wysłany:
Pon 20:14, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
Licencjat to licencjat. WSG szału nie robiło fakt- ale każdy po 3 latach w każdej innej szkole wyższej uzyskuje po zdaniu egzaminu tytuł licencjata. Ja tam się cieszę ze spędzonych lat na tej uczelni. Mam znajomych na UMK w Toruniu którzy wkuwają Szackiego na pamięć i zaśmiecają głowy czystymi teoriami całe 3 lata i nic poza tym... jak ktoś woli ten rodzaj nauki to zawsze może tam iść lub po WSG śmiać się ze swojej przeszłości a nam niech da się cieszyć naszymi "LICami" POZDRAWIAM WSZYSTKICH ABSOLWENTóW - ZARóWNO TYCH BARDZIEJ JAK I MNIEJ ZADOWOLONYCH !!!  |
|
 |
szpari
 |
Wysłany:
Nie 14:02, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
Gratulacje Januszu.
Kasa=lic. -> a niech będzie sami wybraliśmy nikt nas na siłę nie trzymał jak to już ktoś rzekł. Ja mam żal do JJ-a. Zawiodłem się na nim. To, że dostałem dobrą ocenę na seminarium odbił sobie na egzaminie. Chciał chyba udowodnić jakim jestem frajerem. Co do samej uczelni. Czasami nieodpowiedni ludzie na nieodpowiednich stanowiskach. |
|
 |
Januch
 |
Wysłany:
Nie 10:55, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
No i o to chodzi Filip. Kierunki humanistyczne mają to do siebie ze sa srodkiem a nie celem. Gdybym traktował ten kierunek i ta uczelnie jako cel to bym mogl teraz na kase isc ;] |
|
 |
Sander
 |
Wysłany:
Sob 17:35, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dla mnie ta uczelnia była środkiem, nie celem i tyle.
Jedyne co naprawdę mnie cieszy to fakt, że odklepałem miesiąc praktyk - w Urzędzie Miasta i w TV. |
|
 |
Januch
 |
Wysłany:
Sob 11:51, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
Filip wiedzialeś na co idziesz.Studia mają to do siebie ze od każdego z osobna zależy co będzie prezentował po 3 czy 5 latach. Jak mój kumpel stwierdził, ze ja z lic.WSG mam lepsze szanse na prace niż on z mgr.UMK. Ta uczelnia dała Nam duże możliwości działania i chwała jej za to. Dzisiaj dostałem się na UG na dzienne na socjologię, nie uczyłem sie a bazowałem na wiedzy zdobytej przez te 3 lata. |
|
 |
Sander
 |
Wysłany:
Sob 11:35, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
Oj, przepraszam... Najmocniej przepraszam.
Wartość tego, że mam "lic." = 12421,87 zł
No ale nie bądźmy materialistami, prawda?  |
|
 |
Piotrek
 |
Wysłany:
Sob 9:07, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
Być może ma jakąś tam wartość, ale z czystym sumieniem przyznam, że wcale się nie napracowałem na swoje 4,5. A forum niech zostanie, przynajmniej na kilka miesięcy. Zawsze da nam możliwość zgadania sie na "ewenetualne jakieś coś bezalkoholowego". |
|
 |
LukeA1
 |
Wysłany:
Pią 23:16, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
To, iż byliśmy klientami zgodzę się, ale ten egzamin (pomijając "pracę") nie był chyba taki, jak można by oczekiwać po tych 3 latach? Ktoś przypuszczał, że może mieć miej niż 4, wiedząc jaka ta uczelnia jest? Czy może spiskowa teoria - uczelnia sama "kazała" zaniżyć kilka ocen, żeby nie było za różowo w statystykach (AVE Ciżkowicz;p) Mimo wszystko ten "papierek" ma jakieś znaczenie (błysku "na salonach" nim nie zrobię), przynajmniej dla mnie. Tak więc niech uczelnia się rozwija, żeby wstydu przed dziećmi nie było
Ps. Forum niech zostanie bo widać jest kilka osób, które chcą sie udzielać na nim (przynajmniej narazie) |
|
 |
Januch
 |
Wysłany:
Pią 22:11, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
Byliśmy klientami, nie studentami. No ale Filip daj ludziom sie nacieszyć. Pamietasz ilu Nas było a ilu skonczło ? zresztą nie wszyscy zdali więc nie było to aż tak oczywiste. Ta uczelnia nie ma wysokiego poziomu ale w granicach przyzwoitości chyba jednak tak. |
|
 |
Sander
 |
Wysłany:
Pią 21:54, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ludzie się jarają że mają licencjat po WSG? Przecież już 1 października 2005 było wiadomo, że "lic." przed nazwiskiem będzie się miało za 3 lata, po wpłaceniu kilku tysięcy zł.
Dla mnie ten tytuł nie ma żadnej wartości, żadnej. |
|
 |
Tymon
 |
Wysłany:
Pią 21:36, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
Co niektórzy tacy wkurwieni na ten egzamin? Filip? |
|
 |
Januch
 |
Wysłany:
Pią 19:23, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
Kuba ważne, że po. Kudlata jakie mialas pytania ?
Ja:
1. Wiedza przedsocjologiczna
2. Wiedza potoczna a naukowa (patrz wyżej)
3. Obszary PR
Dziękuję
Dzięki za trzy lata, pewnie każdy z Nas będzie utrzymywał kontakty z paromia osobami, się rozejdzie towarzycho. Może spotkamy się na studiach, na jakiejś "bardziej prestiżowej uczleni"(oby! życzę Wam wszystkim). Byłem wczoraj (10 lipca) na Egzamine na UG - reprezentacja WSG = 6 osób.
Powodzenia i jeszcze raz dzięki dla tych, których już nie zobaczę.
PS. Pozostaje pytanie co z Forum, wyłączać?
PPS. Jakby ktoś miał usilną ochotę mnie spotkać to zapraszam na wyjazd w góry Gorce - B.Sądecki - Pieniny - Bieszczady. Przynajmniej takie są plany. Idę z moim kumplem. Wyjazd wtorek-środa. Czas trwania - do 2 tyg. |
|
 |